Gatta Agilis Cattus*PL, kotka brytyjska krótkowłosa, niebieski szylkret bikolor, BSH g 03, ur. 30.07.2009 r.

 

Gatta jest córką Arabiki, małą gwiazdą, na której widok po narodzinach wszyscy zgodnie krzyknęli "Zostaje!" Jest dokładnie takiego umaszczenia jak sobie wymarzyłam, chociaż taką koteczkę chciałam zostawić sobie po Borgii. No cóż, jak zwykle plany niekoniecznie idą w parze z życiem :)

Gatta jest już koteczką dojrzałą, ma 11 lat, i jest już na swojej kociej emeryturze. Jest na pewno ogromną chlubą mojej hodowli, ma za sobą wiele sukcesów wystawowych. Gatta w trakcie swojej wystawowej kariery zdobyła tytuł Grand International Champion, i jeden certyfikat na najwyższy tytuł w kocim świecie, czyli Supreme Champion. Niestety, z racji tego że od kilku już lat lat jeżdżę na wystawy głównie w charakterze sędziego bądź ucznia sędziowskiego, nie mogę na nich wystawiać kotów - tak więc Gatta i młodsze kotki będą musiały poczekać na wysokie tytuły dłużej, niż starsi mieszkańcy Agilisowa.

Jest koteczką bardzo niezależną i pełną energii, wszędzie jej pełno. Potrafi pokonać wszelkie przeszkody, jeśli umyśli sobie, że gdzieś warto wejść :) 

Gatta, jak wszystkie moje koty, jest regularnie badana. Posiada genetyczne badanie w kierunku PKD, i certyfikat, że wolna jest od genu odpowiedzialnego za wielotorbielowatość nerek. Posiada też komplet testów i badań okresowych, FeLV, FIV, w tym badanie serca.



Potomstwo Gatty to mioty J,    L,   V,   CC,   FF,   LL  i  QQ

             

 

 

 



Jak obchodzić się z kotem i budować z nim poprawną relację.


Kot ma opinię zwierzęcia „bezobsługowego”, niewymagającego uwagi, żyjącego obok człowieka, „chadzającego własnymi drogami”. Tego ostatniego określenia nie lubię najbardziej, bo zdejmuje z opiekuna jakąkolwiek odpowiedzialność za budowanie relacji pomiędzy człowiekiem a jego kotem, i – co jest znacznie ważniejsze – zdejmuje też z niego odpowiedzialność za ewentualne porażki w budowaniu tej relacji. „Koty tak mają”, „nie lubią dotykania”, „nie mają potrzeby głaskania”, „nie wiedzą, czego chcą”, i wiele innych tego typu obiegowych opinii. Wszystkie niezwykle krzywdzące.

Czytaj więcej >>>